niedziela, 24 kwietnia 2016

Rozdział 8 "It was only just a dream?"

Niedziela, 24 kwietnia 2016

Tydzień później, sobota

~Leo~

Widzę, że chyba staję się dla niej "KUMPLEM"...Wiem! Zrobię jej romantyczny wieczór! Postanowiłem wziąć się do roboty. Zaplanowałem, że zabiorę ją do kina, kupię jej wisiorek i pojedziemy coś zjeść. Wszystko zarezerwowałem. Nagle przyszła ona. Pięknie ubrana, jak zwykle. Powiedziałem, żeby ubrała kurtkę i wsiadła do auta. Zarumieniła się i dopytywała, jednak nic nie powiedziałem.

~Klaudia~

Leo powiedział, żebym się ubrała i poszła do auta. Zabrzmiało to tajemniczo...
Okazało się, że zorganizował mi niespodziankę! Poszliśmy do kina, film nie ciekawy, ale jeden facet tak się śmiał, że ja i Leo prawie nie padliśmy ze śmiechu. Popcorn co prawda był niejadalny, no niestety. Ale to okazja do rzucania! Było super! Prawie nas przyłapali, ale uszło to nam na sucho...
Potem poszliśmy do jubilera. Leo rozmawiał z jakimś wysokim mężczyzną, a ja znalazłam wspaniały wisiorek...
Leo powiedział, że nie ma dla mnie nic, bo nie doszedł prezent, a był aż z Francji!!! Zobaczyłam go w katalogu. Nie był w moim guście...
Dobrze, że nie przyszedł, bo Leo zamówił mi ten co mi się spodobał!
A potem poszliśmy coś zjeść...

~Charlie~

Była sobota. Nudziło mi się. Postanowiłem, że napiszę do Julii. Może pójdziemy do parku...

Do: Julka

'Co powiesz na spacer ze mną'

Po chwili otrzymałem odpowiedź.

Od: Julka

'Ok, przyjdziesz do mnie za pół godziny? Mieszka na World Street 56'

Do: Julka

'Ok do zobaczenia'

Do: Julka

'Do zobaczenia'

Trochę daleko ona mieszka, więc przebrałem się i wyszłem krzycząc po drodze:
- Mamo wychodzę.

~*~

Wreszcie doszedłem do domu blondynki. Zapukałem. Drzwi się otworzyły i ujrzałem ją. Byłą ubrana w dżinsy i koszulę w kratę. Tak pięknie w tym wyglądała.
- Hej. - powiedziała. - Idziemy?
- Jasne. - odparłem.
Szliśmy w ciszy dłuższą chwilę. Muszę jej to powiedzieć, muszę. Inaczej wybuchnę. Kiedy doszliśmy do parku uklęknąłem na jedno kolanko przed dziewczyną. Spojrzała na mnie ze zdziwieniem. Złapałem ją za rękę i zapytałem: 
- Julio, czy uczynisz mi ten zaszczyt i zostaniesz moją księżniczką?
Miała łzy w oczach.
- Tak, oczywiście, że tak. - odpowiedziała.
Wstałem. Stałem z nią twarzą w twarz. Nasze czoła się stykały. Nasze usta dzieliły milimetry. Złapałem ją w talii i przysunąłem bliżej siebie. Delikatnie złączyłem nasze wargi. Odwzajemniła pocałunek. Przejechałem językiem jej dolną wargę. Otworzyła usta. Po chwili nasze języki toczyły walkę. Pocałunki były coraz bardziej namiętne. Po chwili odsunęliśmy się powoli od siebie. 
- Kocham cię, Julia i nigdy nie pozwolę, żebyś od nas odeszła.
- Ja też cię kocham i już nie zostawię. - powiedziała, po czym dała mi buziaka w policzek. Przytuliłem dziewczynę od tyłu i powiedziałem jej na ucho:
- A co jeśli psycho fanki będą chciały mi cię odebrać?
- To porozrywam je własnymi rękami. - powiedziała.
- Moja wojowniczka.- powiedziałem i zacząłem delikatnie nią kołysać...

~Leo~

To katastrofa! Nic się nie udało! Popcorn niejadalny, film beznadziejny, nie doszedł prezent. Katastrofa! Postanowiłem naprawić to, więc zaproponowałem:
- Może pójdziemy coś zjeść?
- Oki. - odpowiedziała z uśmiechem. Ten uśmiech. Jego mi brakowało...
Ale oczywiście znowu katastrofa. Kelner wylał zupę na Klaudię.
To był beznadziejny plan zorganizowania wieczoru!
Kocham ją i nie chcę jej stracić...
I gdy poszliśmy usiąść na ławkę powiedziałem jej wszystko, a ona???
Ona powiedziała, że to najlepszy wieczór. Nie wiem jakim cudem. Ale cieszę się!
I nagle gdy zapadła cisza zobaczyliśmy lampiony unoszące się nad naszymi głowami. Okazało się, że dziś jest rocznica otwarcia galerii. 
Było romantycznie.
I gdy ona zachwycała się widokami ja podziwiałem jej urodę...

~Klaudia~

Było pięknie! Ten widok zostanie ze mną na zawsze... I gdy spoglądałam w niebo Leo przysunął się do mnie i objął mnie, a ja czułam jego ciepło, jego miłość odwzajemnioną, spuściłam głowę na jego ramię i...

~Leo~

Pocałowałem ją! Ta chwila mogła trwać wiecznie... Było cudownie.
CHWILA!
Czy to możliwe? 
Zakochałem się od nowa?

~Julia~

Robiło się już późno. Charlie odprowadził mnie do domu.
- A może wejdziesz do środka?
- A nie będę przeszkadzał? - zapytał.
- No coś ty głupku.- powiedziałam ze śmiechem.
- Osz ty! - zamknąłem drzwi i przyparłem blondynkę do ściany. - Jak mnie nazwałaś?
- Głupek. - odpowiedziałam.
- A ty małpa. - powiedział i pocałował mnie.
Po chwili ocknęłam się i przypomniało mi się, że mama jest w domu, tylko, że już śpi, bo jest 20:30. Odsunęłam się delikatnie od niego i powiedziałam
- Charlie chodź na górę do mojego pokoju. Ktoś nas może nakryć.
- No ok. - odpowiedział, a ja pociągnęłam go za rękę na górę. 
- To ja pójdę wziąć prysznic, a ty nic nie spsoć, ok?
- Idź. Będę czekał na ciebie. - pocałował mnie w czółko.
Wzięłam pidżamę i weszłam do łazienki. Zrzuciłam z siebie ubranie i weszłam do kabiny. Puściłam wodę. Tak, tego mi było trzeba. Po umyciu wysuszyłam się i ubrałam. Wyszłam z łazienki. Weszłam do pokoju i co zobaczyłam?
Charlie leżał na moim łóżku, a na pościeli było ułożone serce z płatków róż.
- O matko Charlie jesteś uroczy.
- Wiem. - odpowiedział. - Chodź tu do mnie. - poklepał miejsce obok siebie wskazując na to, abym położyłam się obok niego. 
- Dobranoc księżniczko. - powiedział.
- Dobranoc księciu. - odpowiedziałam kładąc głowę na jego klatce piersiowej. Po chili zasnęłam.

~Klaudia~

Było tak pięknie. Ale niestety. Było też już późno. Postanowiłam, że zaproszę chłopaka do siebie.
- Leo chodźmy do mnie.
- Dla ciebie wszystko, kochanie. - odpowiedział.
Po jakiś 20 minutach byliśmy w domu. Poszliśmy do mojego pokoju. Leo zaczął mnie namiętnie całować. Jego ręce błądziły po moim ciele. Po chwili zdjął ze mnie bluzę i chciał zdjąć koszulkę, kiedy spojrzał na moje ręce.
- Co TO jest?!

~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ 

Hejka misie!
Dziękuję za 3288 wyświetlenia! Jesteście najlepsi <3
Dziękuję Agacie za pomoc przy rozdziale. 
Do następnego, czyli w niedzielę
I żeby nie było zbędnego gadania. Jestem Bambino.  Szanuję ich pracę, ale żyję swoim życiem, a nie ich. / Lucy


No to kolejne 50 faktów <3

51. Obecnie moja ulubiona piosenka to "Payphone" Maroon 5 feat Wiz Khalifa 
Włączcie. Ta piosenka mi się spodobała, ponieważ jest miła dla ucha i ten tekst... Sami zobaczcie:
"Jestem w budce telefonicznej, próbując zadzwonić do domu, wszystkie drobne wydałem na Ciebie
Gdzie odeszły tamte czasy ? Kochanie, wszystko jest nie tak... 
Gdzie te plany, które ułożyliśmy dla nas dwojga ?

Jeśli "i żyli długo i szczęśliwie" istniałoby naprawdę
Nadal przytulałbym Cię w ten sposób
Wszystkie te bajki są pełne gówna
Jeszcze jedna pieprzona piosenka o miłości, a zrobi mi się niedobrze."

52. Uwielbiam słuchać rapu i popu.
53. Codziennie wieczorem około 9 kładę się do łóżka, włączam YouTube w telefonie, wybieram piosenkę i czytam książkę albo blog. Najczęściej jednak jest to blog.
54. Byłam wczoraj w Czerwińsku na pierwszej pielgrzymce diecezji płockiej. Jak ktoś mnie widział to pisać.
55. Paradoks mojego życia jest taki, że czasem kładę się spać o 4 w nocy, a czasem wstaję o 4 w nocy.
56. Wczoraj tak się zaczytałam w bogu, że usnęłam dopiero o 3 w nocy.
57. Mam cztery blogi od których nie mogę oderwać wzroku.
58. Pierwszy to: Blog. To jest drugi blog Majki. Jej pierwszy to: Blog 2
59. Trzeci to: Blog 3 Ten blog już miał swój koniec. Ale polecam przeczytać. Autorka obiecała nowy blog w połowie maja ;)
60. Czwarty to: Blog 4
61. Popłakałam się jak przeczytałam post Leo na instagramie. On jest taki kochany <3
Tłumaczenie:
"A więc dzisiaj przyszła do mnie dziewczyna, ona płakała. Przyszła do mnie aby się spotkać i pozdrowić, więc przytuliłem ją, aby poczuła się dobrze. Ale ona nie przestawała płakać. Zanosiła się płaczem. Nigdy nie widziałem czegoś podobnego, spojrzała przerażona. Spojrzała na mnie po czym szybko położyła głowę na moim ramieniu. Powiedziałem jej, że ją kocham...i powiedziała do mnie "ale nikt nie troszczy się o mnie" i uderzyła mnie mocno. Ja po prostu chciałem napisać do was wszystkich, że dbamy, zależy nam bardzo na was. Za każdym razem kiedy komentujecie coś o mnie miłego, albo jedna z naszych wystaw sprzedaje się, myślę o tym, co dla mnie znaczysz. A niektórzy ludzie mówią, że nie można nas na prawdę kochać, bo nie znacie nas indywidualnie. Ale wy jesteście moim życiem. Nie wiem, gdzie byłbym bez ciebie, a jeśli nie wierzysz I love u, po prostu chcę podziękować za uratowanie mnie. Mam nadzieję, że mogę się odwdzięczyć, dziękuję za niekończące się wsparcia. Jesteśmy naszym zespołem, bars and melody, dokonaliśmy tego na prawdę ❤️
62. Mam laptop i tablet, ale zdecydowanie więcej czasu spędzam na laptopie.
63. Mam przyjaciół w realu i w internecie. Tak jakby mam dwa światy.
64. Mój Facebook: Ja
65. Mój tt: Ja
66. Jestem pesymistką.
67. Noszę okulary.
68. Mam bardzo dużą wadę wzroku.
69. Jak każdy człowiek (zakładam) mm maski: jedną przed rodziną, jedną w szkole i jedną, tą prawdziwą, która nigdy nie ujrzy światła życia.
70. Mam własny pokój.
71. W te święta dostałam m.in. książkę "Bałagan"
72. Biorę ją na biwak i będzie służyła jako piłka do nożnej :D
73. Chciałabym nazwać swoją córkę Paulinka, a syna Mateusz.
74. Jestem nerwowa.
75. Czasem sama nie radzę sobie z nerwami. Nie panuję nad sobą.
76. Często robię coś pochopnie, a potem tego bardzo żałuję.
77. Nie mam za dobrych ocen.
78. Blogowanie to moja pasja.
79. Nienawidzę bałaganu w pokoju, ale też nie lubię sprzątać.
80. Piosenka która mi się bardzo podoba w nightcore to: piosenka 1
81. Fajna też jest w nightcore ta: piosenka 2
82. Często choruję. I dlatego też często nie chodzę do szkoły. Mam chyba 300 godzin usprawiedliwionych.
83. Ogólnie cały czas mam katar.
84. Lubię biegać.
85. Lubię jeździć na rowerze.
86. Chciałabym mieć balkon w pokoju.
87. Niedługo zmieniam telefon.
88. Lubię oglądać "M jak Miłość"
89. Film, który przypadł mi do gustu to "Następcy". Macie go tutaj: Klik.
90. W tamtym roku, w Wielkanoc oglądałam film "Kopciuszek" z napisami polskimi także na cda.pl. Niestety film usunięto i nie ma go nigdzie w internecie.
91. Codziennie gram godzinami w bubble.am godzinami. Raz mi się zdarzyło, że byłam na 4 miejscu tabeli.
92. Kiedyś grałam w agar.io ale znudziło mi się.
93. Kiedyś grałam całymi dniami w Mario.
94. Byłam raz nominowana do #LBA.
95. Jak byłam mała oglądałam filmy z serii Barbie.
96. Korzystam z przeglądarki Google Chrome.
97. Raz miałam wirusa w komputerze. Musiałam kupić nowe oprogramowanie..
98. Lubię piec ciasta.
99. Czasami wypożyczam filmy w wypożyczalni.
I... setka!
100. Uwielbiam oglądać seriale.

Dziś o 18:10 nowy rozdzialik <3

piątek, 22 kwietnia 2016

Taka mała notka. Zaczęłam pisać tego posta późno. Jest 22:45. Wybaczcie mi, ale dzisiaj będzie część 1, czyli 50 faktów. Bym została i napisała je, ale jutro mam wycieczkę i muszę się wyspać, bo będę padać. Tak więc dobranoc miśki :*
Wielkie dzięki za 3066 wyświetleń!

100 faktów o mnie :3 cz. 1

1. Mam na imię Klaudia. 
2. Na drugie mam Maria.
3. Mam 13 lat. Urodziłam się 6 lipca 2002 roku o 10.
4. Jestem wielką fanką Sylwii Lipki i Sylwii Przybysz.
5. Uwielbiam oglądać youtuberów.
6. Najczęściej na YouTube oglądam Sylwię Lipkę, Naruciaka, Olciiak i YuKo.
7. Chodzę do Ib gimnazjum.
8. Bardzo lubię czytać.
9. Uwielbiam czytać blogi.
10. Gdyby ktoś mnie zapytał, czy bardziej lubię blogi czy książki, to nie wiem co bym wybrała.
11. Moja ulubiona bajka to Śpiąca Królewna i Piękna i Bestia.
12. Mój ulubiony kolor to niebieski i fioletowy.
13. Mam crush'a.
14. Lubię rozmawiać i jestem dość wygadana. 
15. Podobają mi się koszule w kratę.
16. Uwielbiam oglądać "Biedronkę i czarnego kota"
17. Lubię oglądać romantyczne filmy.
18. Podobają mi się filmy z cyklu "Piraci z Karaibów"
19. Planuję kupić fiszkę albo wrotki.
20. Myślałam o nagrywaniu na yt, ale to dopiero kiedy będę miała swojego laptopa.
21. Mam dwa koty i cztery psy. 
22. Lubię Nutellę.
23. Lubię masło orzechowe.
24. Mój ulubiony cytat: "I chociaż płynąłbym najgorszym ściekiem, Ty mnie nie osądzaj, Bóg zrobi to lepiej". 

25. Mieszkam na wsi.
26. Kiedyś zdarzało mi się siedzieć dziennie na Facebook'u i ogólnie w sieci po 8 godzin dziennie, więc postanowiłam ograniczyć siedzenie na fb, tak więc jak mnie nie będzie cały dzień albo kilka dni to nie miejcie pretensji.
27. W wakacje wstaję w weekendy około 7-9, za to w roku szkolnym zazwyczaj o 9-13.
28. Mój ulubiony przedmiot w szkole to język angielski i historia.
29. Mój znienawidzony przedmiot to chemia.
30. Kiedy jestem na mieście i robię zakupy, to zawsze muszę kupić sobie zapiekankę i jakiś sok.
31. Moja ulubiona piosenka z dzieciństwa i do teraz to "Hallelujah" Włączcie 
32. Gdybym mogła się przeprowadzić do dowolnego miasta w Polsce, to szczerze nie wiem, które bym wybrała. Obstawiam Warszawę, Poznań, Rabka - Zdrój, Sopot, Gdynia i Szczecin.
33. Pamiętam, że w dzieciństwie miałam w domu pegasusa - taką starą konsolę do gier. Wkładało się do niej dyskietki. Gdy miałam chyba 3 lata zaczęłam grać w Mario na dżojstiku. Dlatego dzisiaj wystarczy mi 1,5 godziny, aby przejść całą grę w internecie.
34. Uwielbiałam też grać na pegazusie w Cyrk Charlie (Circus Charlie), Doktora Mario, Tank 1990, Power Rangers i takie tam.
35. Skoro już przypominam o swoim dzieciństwie to wspomnę, że mam dwóch starszych braci. Miałam też siostrę i brata, ale już odeszli.
36. W wieku 4 lat byłam bardzo ciekawska, wpadłam gdzieś i złamałam nogę. Obrażenia były tak duże, że po wyjściu ze szpitala miałam dwie nogi w gipsie i jeździłam na wózku inwalidzkim.
37. Gdzieś jak miałam 5-6 lat zaciekawił mnie komputer. Najpierw grałam w gry komputerowe, takie jak Airfix Dogfighter i ogólnie strzelanki. Oczywiście grałam też w Hugo.
38. Z czasem jednak zaciekawiły mnie gry internetowe. Pierwszą stroną z grami była strona "Gryposzkole". Teraz nie ma jej. Znaczy jest, ale zupełnie inna. Później gry.pl a później YouTube.
39. Jak miałam 6 lat byłam druhną na ślubie mojej mamy chrzestnej i niosłam kwiatki.
40. Uwielbiałam budować domki. I na dworzu i w domu. Raz było tak, że bawiłam się cały dzień w zbudowanym przeze mnie domku na dworzu swoimi lalkami. Kiedy skończyłam się bawić było już późno, więc nie chciało mi się tego sprzątać. Rano zbierałam swoje lalki w strzępach, a niektóre to nawet zaginęły. Okazało się, że moje kochane szczeniaki za tym stały. A miałam ich wtedy 12!
41. Wiele razy przeżywałam śmierć mojego zwierzaka. Jednak najbardziej przeżyłam, jak zdechł mój kochany piesek pikuś. Dostałam go jak miałam 4 lata. Zdechł jak miałam około 11. Bardzo się z nim oswoiłam.
42. W drugiej klasie przeniosłam się do nowej szkoły. To był najlepszy dzień w moim życiu, ponieważ poznałam tam osoby, z którymi do dzisiaj się koleguję i z niektórymi przyjaźnię. Zżyłam się z nimi.
43. Pamiętam, że tak z 5 lat temu robiliśmy w domu gruntowny remont. Gdyby porównać niektóre pokoje jak wyglądają teraz, a jak 10 lat temu, to można doznać szoku.
44. Do 2008 roku w Wigilię w moim domu co roku zjeżdżała się cała rodzina ze strony taty. Naprawdę było multum ludzi! Były zawsze 3 stoły. Po Wigilii szliśmy do mojego pokoju i poszukiwaliśmy pod choinką prezentów. Około 10-11 jechaliśmy do cioci. I tam też było dużo ludzi, tylko że ze strony mamy. Jak tyko wchodziliśmy ja pędziłam pod choinkę i obdarowywaliśmy się prezentami. Później wszyscy jechali na pasterkę oprócz jednej osoby, zazwyczaj była to moja ciocia lub moja mama, aby zostać ze mną w domu. Miałam chyba 8 lat jak pierwszy raz pojechałam na pasterkę. 
45. W 2009 roku na Wigilię pojechaliśmy z dziadkami do cioci ze strony taty, a później do cioci ze strony mamy.
46. I tak od 2010 aż do teraz raz święta są u cioci a raz u nas.
47. Pierwszy raz zakochałam się w 3 klasie (tak, bardzo mądrze w podstawówce xD)
48. Gdybym porównała siebie do mnie na początku 1 gim i teraz to bym siebie nie poznała. Wtedy pyskata, chamska, płacząca z byle powodu rozdrażniona osoba. A teraz? Jestem zupełnie inna. To dzięki poznaniu BaM. Bo dzięki nim zaczęłam oglądać youtuberów, czytać blogi. To właśnie te osoby nauczyły mnie żyć. Teraz jestem szczęśliwa.
49. Kiedyś szalałam za BaM. Teraz to prawdę mówiąc mnie prawie nie obchodzą. Ale nadal jestem Bambino (przynajmniej na razie).
50. Muszę spać 9 godzin, bo jak śpię mniej, to mam straszne bóle głowy i mam cały zmarnowany dzień.

poniedziałek, 18 kwietnia 2016

#LBA

Dzięki za nominację Karola KKK
1. Gdybyś mogła dać sobie inne imię jakie by ono było?
Podoba mi się moje imię, więc bym go nie zmieniła.
2. Twoje największe marzenie?
Zostać piosenkarką.
3. Masz jakiś talent? (rysowanie, śpiewanie itd)
Niektórzy uważają, że ładnie śpiewam.
4. Jesteś zadowolona ze swoich ocen?
Zależy od przedmiotu. Z niektórych tak, a z niektórych nie.
5. Jaki przedmiot lubisz najmniej?
Chemia.
6. Wierzysz w miłość od pierwszego wejrzenia?
Tak.
7. Jaką widzisz siebie w przyszłości?
Pewną siebie, stąpającą twardo po ziemi żonę i mamę.
8. Którą piosenkę BaM usłyszałaś jako pierwszą?
"Beautiful" <3
9. Masz najlepszego przyjaciela/przyjaiółkę?
Tak.
10. Dlaczego postanowiłaś pisać bloga o BaM?
Czytałam dużo blogów o BAM i pomyślałam czemu by nie spróbować?
Nominuję:
Majka Grabowska
1. Czemu piszesz bloga o BAM?
2. Masz rodzeństwo?
3. Jaki jest twój ulubiony przedmiot w szkole?
4. Jaką miałaś najwyższą średnią?
5. Wolałabyś mieszkać w przyszłości na wsi czy w mieście?
6. Planujesz jechać na Young Stars Festival?
7. Jaki jest twój najgorszy koszmar?
8. Skąd bierzesz wenę do pisania "Too young"
9. Masz drugie imię?
10. Chcesz być w przyszłości samotna czy w związku?

niedziela, 17 kwietnia 2016

Rozdział 7 "I was thinking bout her, thinkin bout me. Thinkin bout us, what we gon'be?"

Niedziela, 17 kwietnia 2016 

~Julia~

Tak! w końcu ten dzień! Mogę wyjść z tego więzienia. Mama już na mnie czeka. Po Charliego też już przyjechała mama. Po zebraniu swoich rzeczy udałam się do recepcji z rodzicielką. Po jakimś czasie wyszłyśmy ze szpitala. Weszłam do samochodu. Moja mama miała ciągle smutną minę. Nie wytrzymałam. Musiałam powiedzieć.
- Mamo, przepraszam. Ja po prostu się załamałam. Teraz rozumiem, że to nie był najlepszy pomysł. - głos mi się łamał jak mówiłam.
- Dobrze rozumiem. Wiesz co? Nie rozmawiajmy o tym. Zostawmy przeszłość i żyjmy teraźniejszością. Może wybierzemy się po południu na jakieś zakupy?
- Ok, ale Klaudia też z nami będzie?
- Tak. 
- Ok. - uśmiechnęłam się, co mama odwzajemniła.
Po chwili byłyśmy w domu. Zdjęłam buty i kurtkę. Poszłam do salonu. Klaudia oglądała telewizję.
- Hej siostrzyczko. - powiedziałam z uśmiechem.
- Hej, nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteś! - podbiegła do mnie i przytuliła mnie. - Brakowało mi rozmowy z tobą. - powiedziała ze smutkiem.
- Coś się stało? 
- Usiądź. Wiesz, jak byłaś w Londynie to przenocowałam u Leo. No i on mnie pocałował. No i jestem jego dziewczyną. Nawet umieścił to na swoich social mediach. Ale od tygodnia nie odzywa się Zachowuje się jakby mu na mnie nie zależało. - spłynęła mi łza po policzku. - A mi na prawdę na nim zależy. Jeszcze miałam sen, że zostawił mnie dla fanki, którą poznał podczas trasy.
- Klaudia nie przejmuj się snami. A co do Leo. Pogadaj z nim. Widzę, że musicie sobie dużo wyjaśnić.
- Ok ja pójdę do siebie. - powiedziała.
- Klaudia... - powiedziałam i złapałam ją za rękę.
- Spokojnie.
No cóż... potrzebuje trochę czasu na przemyślenia.
Poszłam do siebie. Wyjęłam telefon. 

Od: Leo

' Julka, ponieważ ty i Charlie byliście w szpitalu postanowiłem przełożyć swoje urodziny na jutro na 13. Przyjdziesz? I pamiętaj. Nie chcę prezentu. Liczy się to, że będziesz.'

Szybko odpisałam.

Do: Leo

'Przyjdę. Do zobaczenia'

Po chwili otrzymałam odpowiedź.

Od: Leo

'Ok, czekam'


~Charlie~

Po powrocie ze szpitala zdjąłem buty i kurtkę. Zjadłem obiad. Posprzątałem po sobie naczynia i poszłem do siebie. Wyjąłem Iphona. Jedno nieodebrane połączenie od Leo. Wybrałem numer bruneta. Jeden sygnał. Nic. Drugi. Odebrał.
- Siema Leo co chciałeś?
- Wiesz, ty i Julka byliście w szpitalu, więc przełożyłem swoje urodziny na jutro na 13. Przyjdziesz?
- Jasne.
- To do zobaczenia. I pamiętaj. Nie chcę prezentu. Liczy się twoja obecność.
- Dobrze, dobrze. - I tak coś mu kupię. - Narka.
Rozłączyłem się. Zszedłem na dół. 
- Mamo wychodzę kupić jakiś prezent Leo na urodziny. - krzyknąłem.
Poszedłem do galerii. Spodobała mi się jedna rzecz...
Mianowicie poduszka, a na poszewce Nutella. Leo ją uwielbia. Na pewno się ucieszy. Kupiłem jeszcze torebkę na prezent. Po zakupach wróciłem do domu.

~Leo~

Nie zapomniałbym nigdy o niej. Nie wiem czemu, ale jakoś nasze relacje się pogorszyły. Muszę z nią porozmawiać. W końcu nie daje znaku życia.
Wykręciłem jej numer. Odebrała.
- Hej. Klaudia przyszłabyś jutro do mnie o 13 na urodziny? Bardzo mi zależy.
- Ok. - usłyszałem jej smutny głos.
- I pamiętaj. Nie chcę prezentu. Ważne jest, abyś ty była.
- Ok, do jutra.
- Do jutra

Niedziela, 12:45

~Klaudia~

Po porannych czynnościach i śniadaniu zeszłam na dół i założyłam buty i kutkę. Po chwili dołączyła do mnie Julka.
- A ty gdzie idziesz? - zapytałam się.
- Do Leo na urodziny. Widzę, że ty też. Może mama nas zawiezie.- powiedziała.
- Poczekaj zapytam się. 
Poszłam do kuchni. Spotkałam tam rodzicielkę.
- Mamo, czy mogłabyś zawieść mnie i Julkę do Devriesów, na urodziny Leo?
- Dobrze, idźcie już do samochodu.
Wykonałam polecenie. Siostra zrobiła to samo. Po jakiś 10 minutach byłyśmy już na miejscu.
- Miłej zabawy. - powiedziała z uśmiechem.
- Dziękujemy. - powiedziałyśmy z siostrą niemal równocześnie. 
Urodziny jak urodziny. Pod koniec zabawy był tort. Był przepyszny. W pewnej chwili moje spojrzenie i Leo się skrzyżowały.
Podeszłam do niego i zapytałam czy wszystko ok...

~Leo~

Ostatnio czuję, że Klaudia nie jest mną tak zaintrygowana jak na początku, traktuje mnie jak przyjaciela a jesteśmy parą!
Myślałem i myślałem.
Podeszła do mnie i zapytała, czy wszystko ok, ale nie powiem jej jak jest na serio!
- Tak, wszystko dobrze.
- Na pewno?
- Tak.
- Ok.
Odeszła ode mnie.

~Klaudia~

Leo zaczął się ostatnio strasznie dziwnie zachowywać. Martwi mnie to, ale mu ufam i wiem, że to tymczasowe. Ogólnie ostatnio wszystko jakoś dziwnie jest. Nie wiem czemu, ale wiem, że przy nim wszystko jest ok.
CZY JA NAPRAWDĘ ZAKOCHAŁAM SIĘ PO USZY?!



~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



Hejka! Wracam z dłuższym rozdziałem. Będą dłuższe. Bardzo dziękuję Agacie, ponieważ pomogła mi z tym rozdziałem. No nie wyrobiłam się, żeby wstawić o 18:10 ponieważ miałam wyjazd (wiecie sprawy rodzinne). Tak więc rozdział jest o 18:45. O d następnej niedzieli rozdziały będą pojawiały się w każdą niedzielę o 18:10. Bardzo dziękuję za 1656 wyświetleń! Tak jak obiecałam poprzednio: Jak będzie 3000 wyświetleń wstawiam 100 faktów o mnie. Wspomnę tylko, że miałam przekazać tego bloga komuś innemu, ale nie mogłam. Ten blog to moje życie i moja pasja. Jak na razie zostaję z wami :) Tak więc do następnego :*/ Lucy



niedziela, 10 kwietnia 2016

Ten rozdział dedykuję mojej Agatce, Nikoli, Natce i Julii.


Rozdział 6 "Nagle Mnie Dopadło I Tak Zapragnęłam Kochać Cię Na Zawsze I Trwać"



Julia

To przeze mnie. 
To przez mnie on może umrzeć. 
CHOLERA!
 Czemu on, a nie ktoś inny?
Operacja nadal trwa...
Nie wiem co będzie dalej, ale doskonale wiem, że on tam leży przeze mnie.
Nie mogłam...
Poszłam do łazienki.
Po prostu nogi się pode mną ugięły i cała we łzach spadłam na podłogę...
 Wyciągnęłam z torebki swojego starego przyjaciela.
W pewnej chwili się zawahałam, ale przypomniało mi się, że Charlie przeze mnie cierpi.
Najpierw jedna rana, później druga...

Walić to!
Walić życie!
Nikt nie zauważy, jak będzie o jedną osobę mniej.
Umrę i wtedy będę z nim.
Wtedy będziemy szczęśliwi

Krew leciała strumieniami. 
Po chwili zrobiło mi się słabo.
Zaczęło robić mi się czarno przed oczami.
Zemdlałam.

Po 1,5 godziny

Charlie
Nagle obudziłem się. Nade mną stał lekarz.
- Dzień dobry. Charlie, operacja przebiegła pomyślnie. Myślę, że po tygodniu będziesz mógł wrócić do domu. Wstań. - rozkazał
Wstałem. Mogłem normalnie chodzić.
- Bardzo dobrze, a teraz połóż się i odpocznij.
Tsa, tylko, że ja jakoś nie mogłem odpocząć. Miałem jakieś złe przeczucie.
Nie ma tu Julii..
Po dłuższym zastanowieniu się wstałem i pochodziłem po korytarzu.
 Nagle sobie pomyślałem, że może znajdę Julkę w łazience.
Wszedłem.
Moim oczom ukazał się straszny widok.
Julia cała we krwi.
Wziąłem ją szybko na ręce i powiedziałem na ucho:
- Księżniczko, coś ty zrobiła!
W oczach miałem łzy.
Wybiegłem z łazienki. Krzyknąłem
- Pomocy!
Podbiegł do mnie lekarz i powiedział, że muszą ją szybko operować.
Zabrali mi ją.
Patrzyłem na zamykające się drzwi.
Czułem się beznadziejnie.
Wróciłem do swojej sali i usiadłem na łóżku.
Ciągle myślałem dla czego ona to zrobiła.
Czemu chciała odejść...

Po 3 godzinach
Ciągle ją operują...
Wyszłem na korytarz.
Po jakichś 15 minutach wyszedł lekarz.
- Panie Lenehan, mamy dla pana wspaniałą wiadomość. - powiedział z uśmiechem na twarzy.
- Operacja Julii przebiegła pomyślnie. Może pan do niej zajrzeć jak się obudzi.
- Ok.

Po jakichś 4 godzinach
Nie mogłem wytrzymać.
Wstałem i wyszedłem na korytarz.
Minąłem się z lekarzem.
- Lenehan, Julia się wybudziła. Możesz do niej zajrzeć. - powiedział do mnie. - Chodź za mną,
Po chwili znaleźliśmy się pod salą.
Podeszłem do jej łóżka.
Nie mogłem dłużej czekać z pytaniem.
- Julka, czemu chciałaś ode mnie odejść?
- Bałam się, że cię stracę. Myślałam, że nie przeżyjesz tej operacji. - Łamał jej się głos jak mówiła.
- Ja cię nigdy nie opuszczę. - powiedziałem i złapałem ją za rękę i pocałowałem.

Uśmiechnęła się.
- Obiecaj mi, że nigdy więcej tak nie postąpisz. - powiedziałem stanowczo do dziewczyny.
- Obiecuję. - powiedziała.
- Przepraszam, ale Charlie musi wypoczywać. Musisz wrócić do swojej sali. - powiedział lekarz. - Oboje zostaniecie na obserwacji przez tydzień. Po tym czasie zobaczymy czy wszystko jest w porządku i jeśli będzie to będziecie mogli opuścić szpital. - Dodał
Lekarz wyszedł, a ja pochyliłem się nad Julką i pocałowałem ją.
Wyszedłem z sali i poszłem do swojej.
Położyłem się na łóżku. Wyciągnąłem telefon. 3 nieodebrane połączenia od Klaudii i 5 od mamy.
Napisałem Klaudii i mamie o wszystkim, w którym szpitalu jesteśmy i żeby się nie martwiły.

~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Hejka! Witam znowu na moim blogu!
Dziś przychodzę z krótkim rozdziałem, ale obiecuję, że następny będzie dłuższy.
W tym skupiłam się na Julii i Charliem, ale w następnym będzie też Klaudia i Leo.
Dziękuję za 2498 wyświetleń bloga.
Jeśli będzie 3000 wyświetleń wstawiam 100 faktów o sobie.
Tak więc do następnego :*
I oczywiście zdjęcia naszych chłopców <3
/ Lucy